Formalności związane ze śmiercią bliskiej osoby

Ostatnio na blogu cisza. Spowodowana najpierw szpitalem, o czym już pisałam, a później nagłą śmiercią mojego taty. Ta bardzo osobista i tragiczna sytuacja sprawiła, że przez pewien czas musiałam odłożyć…
Magda
24.09.2015

Ostatnio na blogu cisza. Spowodowana najpierw szpitalem, o czym już pisałam, a później nagłą śmiercią mojego taty. Ta bardzo osobista i tragiczna sytuacja sprawiła, że przez pewien czas musiałam odłożyć na bok codzienne obowiązki, a więc i pisanie tutaj.

Śmierć często jest dla nas zaskoczeniem i trafia w nas jak błyskawica. Nie jesteśmy na nią przygotowani. I potem, zamiast żałoby i smutku, trzeba się zająć formalnościami. Tak było też w naszym przypadku. Jako że tata miał dopiero 54 lata, nic na wypadek jego śmierci nie było zaplanowane.

Nie życzę takiej sytuacji nikomu, ale jeśli już się przytrafi, chciałabym Ci jakoś pomóc, dlatego poniżej znajdziesz krok po kroku to, co musisz zrobić, gdy spotka Cię taka tragedia.

Przed pogrzebem

Ostatnie, na co ma się chęć to sprawy formalne, ale uwierz – ciągłe bycie w biegu, bycie zajętym, bardzo pomaga. Pozwala chociaż przez chwilę nie myśleć o tragedii.

  1. Udaj się do zakładu pogrzebowego z kartą zgonu. To właśnie on załatwi za Ciebie większość formalności. Tutaj też wykorzystasz zasiłek pogrzebowy, który aktualnie wynosi 4000 zł. Tych pieniędzy nie otrzymujesz „do ręki”, a wpływa on na konto właśnie zakładu. Ewentualnie, jeśli coś zostanie, zostanie Ci wypłacone (marne szanse). W tym miejscu też wybierzesz kwiaty, trumnę lub urnę, otrzymasz klepsydry, wybierzesz dodatki do pogrzebu (skrzypce, trąbka) itp. Mnóstwo bardzo smutnych spraw, dlatego bardzo ważne jest to, by mieć przy sobie kogoś bliskiego. Ustalisz termin pogrzebu.
  2. Udaj się do Urzędu Stanu Cywilnego po akt zgonu. Jeden odpis jest darmowy, za każdy kolejny płacisz bodajże 23 zł (Być może w poszczególnych USC jest inaczej). Doświadczenie pokazuje mi, że wystarczy Ci jeden dodatkowy odpis – jeden dla zakładu pogrzebowego, drugi do okazywania i kserowania wszędzie indziej.
  3. Wybierz się do kościoła, jeśli chcesz zorganizować specjalną mszę w intencji zmarłego. Opłać „co łaska według cennika” (Aczkolwiek w naszym przypadku ksiądz poprosił jedynie o ofiarę w trakcie mszy).
  4. Wybierz i opłać miejsce na cmentarzu, jeśli „nie masz swojego” (Cytuję). W naszym przypadku koszt takiego miejsca wyniósł 1500 zł za 20 lat. Po tym czasie można go opłacić na kolejne lata lub zostanie on zlikwidowany. Podobno można się targować.
  5. Zorganizuj stypę lub spotkanie dla bliskich. Porównaj oferty restaracji, bo mogą się one znacznie od siebie różnić. W naszym przypadku koszt osoby wynosił 39 zł i była to naprawdę atrakcyjna cena za obiad i deser. Przy trzydziestu kilku osobach zamknęliśmy się w 1500 zł.
  6. Powiadom wszystkich bliskich. Zadzwoń lub napisz do wszystkich, dla których zmarła osoba była ważna i którzy, Twoim zdaniem, chcieliby wiedzieć o śmierci.
  7. Rozwieś klepsydry. Poinformujesz w ten sposób wszystkich tych, którzy nie są dla Ciebie tak bliscy, ale chcieliby wiedzieć. Najczęściej klepsydry rozwiesza się przy domu/mieszkaniu, kościele/kaplicy i miejscu pracy zmarłego.

Po pogrzebie

Doskonale wiem, że w takich sytuacjach chce się opłakiwać bliskiego, a tymczasem formalności czekają. Nie możesz zbyt długo czekać.

  1. Oddaj paszport zmarłego do biura paszportowego, jeśli rzecz jasna go posiadał.
  2. Wypowiedz umowy sporządzone na zmarłego lub przepisz je na siebie. W większości przypadków wystarczy udać się w konkretne miejsce z aktem zgonu (w naszym przypadku np. do salonu Play) lub nawet wysłać go mailem (Tauron, UPC). Nikt nie będzie robił Ci problemów. Umowy są wypowiadane natychmiast lub z 30-dniowym okresem wypowiedzenia.
  3. Jeśli przysługuje Ci prawo do wypłaty pensji za zmarłego, skontaktuj się z pracodawcą i ustal, na jakie dane ma być wykonane wynagrodzenie. Domyślnie nie przyjdzie ono na to samo konto, ponieważ osoba zmarła nie może otrzymać wynagrodzenia.
  4. Udaj się do banku i okaż akt zgonu. Konto zmarłego będzie zablokowane do czasu finalizacji sprawy spadkowej. Jeśli rachunek był wspólny z żoną/mężem, najlepiej załóż nowe konto (w ogóle w niektórych bankach nie można zmienić typu rachunku na konto indywidualne, np. w ING), bo będzie Ci ono potrzebne do przelewów pensji i odszkodowania z ubezpieczenia.
  5. Jeśli byłeś/aś ubezpieczony/a na wypadek śmierci bliskiej osoby, udaj się do ubezpieczalni z aktem zgonu w celu wypłaty odszkodowania. Najczęściej wypłata trwa 2-3 dni, ale jest na to miesiąc.
  6. Zgłoś w swojej spółdzielni mieszkaniowej/u zarządcy/we wspólnocie zgon mieszkańca. To obniży Twoje rachunki, np. za wywóz śmieci.
  7. Rozpocznij sprawę spadkową. Bez względu na to, czy bliski pozostawił testament, czy nie, to trochę potrwa. W przypadku śmierci taty, w naszym przypadku, do spadku wliczają się trzy osoby – mama, ja i brat. Razem z bratem chcemy zrzec się tego spadku na rzecz mamy. Można to zrobić zarówno sądowo, jak i notarialnie, obie formy są równie wiążące. Ale to już temat na oddzielny wpis.

I ogólnie potrzeba na wszystko czasu.

A tymczasem kończę ten wpis w pociągu powrotnym z Warszawy, w której byłam na FinBlogu 2015, relacja niebawem.

15 komentarzy
  1. Dana

    Magda, bardzo mi przykro z powodu śmierci Twojego taty – przyjmij ode mnie szczere kondolencje. Pamiętam, jak sama przeżywałam śmierć babci (mamy mojej mamy), gdy zmarła na raka – przez 19 lat współdzieliłam z nią pokój, był to dla mnie ogromny wstrząs. Moja mama w ogóle nie potrafiła się pozbierać, więc wszystkie formalności załatwiałam ja z wujkiem…

    Odpowiedz
    • Magda

      Dziękuję Dana, nie było łatwo, ale na szczęście byliśmy we wszystkim we trójkę – z mamą i bratem.

      Odpowiedz
  2. Grzegorz Deuter

    Po sprawie spadkowej jeszcze zgłoszenie spadku (bez opłat podatkowych) do urzędu skarbowego.

    Odpowiedz
    • Magda

      Tak tak, ale o tym będzie dodatkowy wpis. Dzięki za dopowiedzenie

      Odpowiedz
  3. Gosia

    Magda trzymaj się dzielnie. Najszczersze wyrazy współczucia. I podziwiam, że miałaś siły na taki wpis.

    Odpowiedz
    • Magda

      Dzięki Gosiu! No teraz już jest trochę łatwiej.

      Odpowiedz
  4. BJK

    współczuję 🙁

    Odpowiedz
    • Magda

      Dzięki…

      Odpowiedz
  5. Agnieszka Skupieńska

    Przykra sprawa, współczuję. A wpis bardzo potrzebny, nie zdawałam sobie sprawy, że tyle rzeczy trzeba załatwiać. Trzymaj się.

    Odpowiedz
    • Magda

      Dzięki!

      Odpowiedz
  6. Anna

    Bardzo mi przykro.

    W gruncie rzeczy moze to i dobrze, że spraw związanych z pogrzebem jest tak duzo, bo człowiek zajmuje się kolejnymi problemami i nie myśli o stracie. Ja rok temu przeżyłam pogrzeb bardzo bliskiej mi osoby i pamietam, że te dni przed pogrzebem były dla mnie zupełnie nierzeczywiste tzn nie docierało to do mnie. Dopiero dzien po pogrzebie kiedy nie było juz nic do zrobienia człowiek ma chwile na wczucie się w swoje emocje i żałobę.

    Bardzo fajny wpis z przewodnikiem krok po kroku…
    Cena za osobę na stypie mega korzystna.

    Odpowiedz
  7. Endru098

    Przykro mi.
    Od siebie dodam że warto zlikwidowac lokaty konta oszczędnościowe przed formalnym zgłoszeniem śmierci. Możliwe to jest jeżeli bylo pełnomocnictwo. Wiem ze jest to trochę naginanie prawa ale pieniądze w tym czasie mogą być bardzo potrzebne.A przecież Nikogo tez się nie okrada.

    Odpowiedz
  8. Iryna

    Very sorry for your loss 🙁

    Odpowiedz
  9. Marika Michalik

    Bardzo przykro czytać o takich tragediach, dzisiaj żyje się zupełnie nie myśląc o śmierci, póki nie dosięga naszych bliskich. Ale dobrze, że podzieliłaś się tymi informacjami, sama ostatnio zastanawiałam się, co musiałabym zrobić gdyby np. moja mama niespodziewanie umarła i doszłam do wniosku, że nie mam żadnej wiedzy w tym temacie.

    Odpowiedz
  10. Bartłomiej Panek

    Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty. Dwa lata temu zmarł mój ojciec i mimo, że chorował to i tak był to szok. Ja musiałem przyjąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza, ze względu na możliwe długi, ale zrobiłem to źle. Sąd wyznaczył komornika do spisu majątku, a ten dowalił ponad 1600 PLN kosztów. Dziś wiem, że powinienem zgłosić się do urzędu skarbowego i wtedy obyło by się bez kosztów. Życie jest kruche. Jeżeli mamy bliskich, to zadbajmy o to, by po naszym odejściu nie robić im problemów. W banku można złożyć dyspozycję na wypadek śmierci, możemy napisać testament, czasem za pomocą ubezpieczenia zabezpieczyć kredyt hipoteczny.

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Awatar Magda

Cześć, nazywam się Magdalena Bród, na co dzień zajmuję się marketingiem internetowym, interesuję się finansami osobistymi (stąd też pomysł na blog finansowy) i podróżami. Kilkanaście lat mieszkałam w pięknym Wrocławiu, a od niedawna w Tarnowskich Górach.

Blogujesz o biznesie lub finansach? To dołącz do grupy na Facebooku: Blogerki o finansach i biznesie

Archiwa